Kiedy na swój prywatny użytek nadawałam byłemu gruzińskiemu Prezydentowi przydomek "Misza Budowniczy", nie wiedziałam jeszcze, że doczekał się on już innego przydomku, z którego w dodatku był dumny- "Fontanna Pierwszy". A wszystko wzięło się z jego zamiłowania do tryskających wodą fontann i konsekwentnie wcielanego w życie pomysłu umieszczania ich wszędzie, gdzie to możliwe. Oto prezydencka wypowiedź z uroczystości otwarcia opery (i fontanny!) w Batumi w 2011 roku: "Niech nazywają mnie Fontanna I; to jest już może moja tysięczna fontanna, ale opery, fabryki, szkoły i centra kultury powinny być budowane razem z fontannami. To jest urzeczywistniający się sen, który uszczęśliwia prawdziwych patriotów!" (całe przemówienie w j. angielskim tutaj).
No i faktycznie, czego jak czego, ale fontann w Gruzji nie brakuje. Mają różne kształty i style, pochodzą z różnych epok (choć większość jednak z epoki Miszy Budowniczego hojnie przeznaczającego na nie środki pomocowe) i trzeba przyznać, że robią wrażenie. Postaram się zatem ten fenomen sklasyfikować i pokazać trochę najbardziej charakterystycznych przykładów gruzińskich wodotrysków.
Najbardziej popularna jest fontanna podobna do wielkiego tortu, którą można spotkać w co najmniej kilku gruzińskich miejscowościach. Stawiana jest ona głównie na rondach, gdzie z racji swojego kształtu idealnie się wkomponowuje- Zugdidi czy Khasuri są tego dobrym przykładem, podobne konstrukcje spotkamy też w Batumi, Tbilisi i kilku innych miejscach.
Typowa fontanna-tort w centrum Zugdidi |