Z przewodników i innych mądrych źródeł wyczytać można, że kamienne budynki Upliscyche powstawały od V wieku p.n.e. i są one mieszanką kultury pogańskiej i chrześcijańskiej, z wpływami z Anatolii i Iranu. Stanowią one także jedną z najstarszych osad miejskich w Gruzji. Od siebie mogę dodać, że miejsce to posiada naprawdę wspaniałą atmosferę, a po wdrapaniu się na wyższe partie kamiennego miasta napawać się można przepięknym widokiem na okolicę (warto jedynie pamiętać o porządnych butach, bo miejscami kamienne formy skał idą w górę pod różnymi dziwnymi kątami, a barierki istnieją tylko w niektórych miejscach i można się mocno zdziwić. Podobno na skałach bywają też węże, ale żadnego nie spotkaliśmy, było za to sporo jaszczurek).
A przy okazji wizyty w Upliscyche zahaczyliśmy też o całkiem spore pozostałości twierdzy górującej nad Gori- choć nie zachowało się praktycznie nic poza zewnętrznymi murami, to i tak jest to kolejne miejsce, gdzie warto się wspiąć aby móc się nacieszyć miłymi dla oka widokami.