Bułat Okudżawa. Gdyby żył, dzisiaj kończyłby 94 lata. Z tej okazji pozwalam sobie na nostalgiczny wpis wypełniony refleksyjnymi balladami i nutą minionej epoki.
To jego pamiętam z okładek płyt winylowych regularnie puszczanych w czasach podstawówki i liceum. To on był pierwszym, przez którego egzotycznie brzmiące nazwisko zainteresowałam się, co to w ogóle jest ta "Gruzja". I choć śpiewał po rosyjsku, a sam był tylko w połowie Gruzinem, to zawsze będzie mi się kojarzył z Gruzją właśnie.
Posłuchajcie polskiej interpretacji jednej z jego najpiękniejszych ballad, której w polskim przekładzie nadano tytuł "Pieśń gruzińska":
a tutaj wersja oryginalna, wykonanie z 1987 roku:
Kilka słów o Autorze: Bułat Szałwowicz Okudżawa (ros. Булат Шалвович Окуджава, gruz. ბულატ ოკუჯავა) był synem Ormianki i Gruzina, urodził się w 1924r. Moskwie, a zmarł w 1997r. w Paryżu. Nie dane mu było szczęśliwe dzieciństwo w gronie rodzinnym- rodzice popadli w niełaskę jako zagorzali działacze komunistyczni (ojciec został rozstrzelany, matka trafiła do łagru), Bułat wychowywał się zatem u babki. W wieku 18 lat trafił na front II wojny światowej, co mocno odbiło się na jego późniejszej twórczości- tematy wojenne powracają w niej jako tło dla wielu z reguły smutnych refleksji. Po wojnie studiował na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu w Tbilisi, później pracował jako nauczyciel w wiejskiej szkole. Jednocześnie pisał wiersze, opowiadania, dramaty, ballady- te ostatnie wykonywał później sam, przy akompaniamencie gitary.
W Polsce Bułat Okudżawa był swego czasu bardzo popularny. Może dlatego, że spędził tu sporo czasu, może też dlatego, że przyjaźnił się z Agnieszką Osiecką. Wiele jego ballad przetłumaczonych zostało na j. polski i wykonywanych było przez kultowe w tamtych czasach gwiazdy polskiej sceny- te wersje okazały się niejednokrotnie nawet lepsze od oryginału. Bo przecież kto nie znał kultowej "Modlitwy", "A jednak żal" albo "Ballady o papierowym żołnierzyku"?
"A przecież mi żal"- wersja polska, wyk. Edmund Fetting
"А всё-таки жаль"- wersja oryginalna
"Modlitwa", wyk. Gustaw Lutkiewicz
"Mолитва"- wersja oryginalna
"Ballada o papierowym żołnierzyku", wyk. Wojciech Młynarski
"Бумажный солдат"- wersja oryginalna
Na koniec proponuję jeszcze dwie ballady będące pięknym zakończeniem tego wpisu.
Najpierw dedykowane Agnieszce Osieckiej "Pożegnanie z Polską" w wykonaniu Bułata Okudżawy:
A tu jako dopełnienie swoisty hołd oddany bardowi przez Grupę pod Budą- "Żal za Bułatem O."
Ach żal za Bułatem ... Wspaniałe teksty i muzyka. Znalazł wielu naśladowców w Polsce.
OdpowiedzUsuńTo prawda, teksty niby proste ale najczęściej z drugim dnem. I ta nutka zadumy.... piękne, po prostu piękne.
UsuńDziękuję za wieczór z muzyką. <3
OdpowiedzUsuńxd
OdpowiedzUsuń