środa, 27 grudnia 2017

2018 - a może by tak podróż do Gruzji....


Nowy Rok za pasem. Dla wielu z nas jest to okazja do robienia planów na rok kolejny. Kto wie, może część z Was ma ochotę zaplanować podróż do Gruzji w 2018 roku? Jeśli tak, to na pewno chcielibyście uwzględnić terminy, w których w Gruzji wypadają święta państwowe i dni oficjalnie wolne od pracy. Nie ma ich w gruzińskim kalendarzu aż tak wiele, bo doliczyłam się raptem 14 (dla porównania- w Polsce jest ich 13). Nie wszystkie są też traktowane z taką samą powagą, bo na przykład pomimo oficjalnego święta nieśmiertelne bazary zamknięte bywają bodajże dwa-trzy dni w roku (2 stycznia i w Wielkanoc). 


sobota, 23 grudnia 2017

25. grudnia Chrystus narodził się w Betlejem.....


Dwudziestego piątego grudnia Chrystus narodził się w Betlejem..... tak brzmią pierwsze słowa najpopularniejszej gruzińskiej kolędy. I choć według kalendarza prawosławnego ten "25. grudnia" przypada w innym terminie niż u nas, już dziś cieszmy się szczególną atmosferą tego czasu.

Życzę Wam przede wszystkim spokoju i harmonii, czasu dla siebie i dla bliskich oraz takiej zwykłej, niezmąconej przyziemnymi sprawami radości.


გილოწავთ შობას ახალწელს, 
მრავალს დაესწარით !




czwartek, 21 grudnia 2017

Pierwszy dzień zimy


Według kalendarza dzisiaj, czyli 21 grudnia, przypada pierwszy dzień zimy. Z tej okazji postanowiłam po raz kolejny zawalczyć z bardzo rozpowszechnionym mitem, według którego Gruzja jest krajem tropikalnym i zimy się w nim nie uświadczy.

Otóż proszę państwa zima w Gruzji występuje w całej okazałości! Pokazywałam to już kilka razy, między innymi w postach W Gruzji ne ma zimy ????????? TUTAJ , Subtropikalna epoka lodowcowa TUTAJ , Lodowi giganci TUTAJ

Dzisiaj jednak chcę pokazać zimę w jej piękniejszym, mroźnym i majestatycznym obliczu, a nie ma ku temu lepszej okazji niż wspomnienie pokrytych śniegiem gór wysokiego Kaukazu. W moim przypadku to właśnie zimowy wyjazd w okolice Stepancmindy był momentem zwrotnym, od którego przestałam tak bardzo nienawidzić tę porę roku w wykonaniu gruzińskim. Zresztą jak na ironię, kiedy już zdecydowałam się zimową porą wystawić nos zza pierzyny i wybrać trasę, trafiłam na jedyną na przestrzeni kilku lat zimę..... z ogromnym deficytem śniegu. Ale dzięki temu góry wyglądały jeszcze niesamowiciej, bo wielkie, piaskowe stoki kontrastowały z ośnieżonymi sąsiadami i tworzyły krajobraz trochę jak z filmów fantasy. Stepancminda (o której więcej poczytacie TUTAJ ) w takiej scenerii prezentowała się tak:

Tuż przed świtem

wtorek, 5 grudnia 2017

Dziesięć pomysłów na świąteczne prezenty z Gruzji


Ho, ho, ho... wielkimi krokami zbliża się Boże Narodzenie, a z nim także czas wzmożonego zapotrzebowania na prezenty. Macie wśród znajomych kogoś zafascynowanego Gruzją? Chcecie kogoś zarazić gruzińskim bakcylem? Oto moje propozycje na świąteczne podarunki, które na pewno przypadną do gustu każdemu gruzino-filowi.

Tak zapakowanymi czekoladkami nikt nie pogardzi