piątek, 30 grudnia 2016

Czy muszę kochać Gruzję, czyli wpis emocjonalny


Rzadko to robię, ale dziś przyszła pora na wpis emocjonalny. Zbierałam się do niego już od jakiegoś czasu i przyszła w końcu pora, aby przelać swoje przemyślenia na papier, a raczej w czeluści internetu- jak by nie patrzeć, to przecież koniec roku jest idealnym momentem na tego typu podsumowania !

To ja, Toja  ;-)
Akurat tutaj w zimowej scenerii jednego z najbardziej znanych miejsc w Gruzji.

piątek, 16 grudnia 2016

Rozśpiewane święta


Dzyn, dzyn, dzyn, w powietrzu już wyraźnie unosi się świąteczna atmosfera, i nawet w Gruzji, w której Boże Narodzenie obchodzone jest dopiero w styczniu (pamiętacie? pisałam o tym TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ) nie brakuje już rozświetlonych dekoracji.

Najbardziej znana gruzińska "choinka", czyli dekoracja ze świątecznych lampek na pomniku św. Jerzego
na Placu Wolności w Tbilisi (źródło: internet)

Aby zatem podtrzymać ten świąteczny nastrój, proponuję dzisiaj pakiet gruzińskich piosenek zimowo- bożonarodzeniowo- noworocznych.

wtorek, 6 grudnia 2016

Liczymy po gruzińsku, czyli moje językowe upiory


W języku obcym każdy z nas ma swoje upiory. Ja mogę śmiało powiedzieć, że upiorem był dla mnie już język gruziński jako taki, ale gdybym miała dodatkowo wskazać, co przysparzało mi najwięcej trudności w praktycznym stosowaniu, to na pewno byłyby to liczby. Niby prosta rzecz, prawda? A jednak proces budowania liczb w języku gruzińskim wymaga nie tylko znajomości języka samego w sobie, ale jednocześnie umiejętności błyskawicznego przeprowadzania w głowie działań matematycznych. O ile językowo jeszcze jestem w stanie to wszystko poukładać, o tyle matematycznie leżę, więc gruzińskie liczby były (i pozostały) dla mnie po prostu zmorą. Zaczęłam się nimi na tyle stresować, że w sklepach przestałam w ogóle szukać drobnych, tylko wyciągałam banknot z jakimś większym nominałem i niech się teraz sprzedający martwi... Unikałam tez rozmów o wieku, datach i wszystkim co wiązało się z jakimikolwiek numerami wykraczającymi poza 30. Dlaczego? Sami zobaczcie, jak to działa.

Moje pierwsze kroki z czasów, gdy zaczynałam uczyć się gruzińskiego