niedziela, 25 marca 2018

Kobiety w języku gruzińskim


Tematem marcowej, 48. edycji "W 80 blogów dookoła świata", są "KOBIETY w języku/kraju X".
Cóż za bogactwo potencjalnych tematów!



U mnie poznacie kilka przydatnych gruzińskich słówek, a poprzez linki umieszczone na końcu, blogerzy językowo-kulturowi zabiorą Was do wielu innych krajów całego świata.
Serdecznie zapraszamy!

O niełatwej roli kobiet w gruzińskim społeczeństwie i tradycji pisałam już wiele- jak choćby w artykułach "Być kobietą, być kobietą...." (TUTAJ), czy "Marzec miesiącem kobiet" (TUTAJ). Dlatego dzisiejszy post podchodzi do tematu KOBIETA z zupełnie innej strony- zajmiemy się kilkoma kwestiami językowymi.

wtorek, 13 marca 2018

Jak to z zakupami bywało...


Tematem, który od kilku dni dominuje w polskich mediach, jest robienie zakupów. Pojawia się ono oczywiście w kontekście niedzielnego zamykania sklepów.... we mnie jednak słowo "zakupy" wzbudza zupełnie inne skojarzenia. Bo przecież zakupy w Gruzji to temat- rzeka....

Kiedy w 2012 roku osiedliłam się w Zugdidi, pierwsze sieciowe sklepy typu supermarket dopiero w Gruzji powstawały (nie wspominając już o tym, że takie wynalazki jak Tbilisi Mall czy olśniewające sklepy znanych marek w centrum stolicy znajdowały się co najwyżej w strefie mglistych planów). Na prowincji takich wynalazków nie było w ogóle i wszystkie sprawunki można było robić albo na bazarze (opis i zdjęcia TUTAJ), albo w niewielkich lokalnych sklepach typu "mydło i powidło". Żeby było śmieszniej, te drugie bardzo często opatrywane były dumną nazwą "supermarket", choć ich wielkość kojarzyła się raczej z przerobionym kojcem dla psa.

Tak, to jest SUPERMARKET

piątek, 2 marca 2018

O gruzińskiej historii razy dwa

Z okazji obchodzonego w niektórych krajach 2 marca Dnia Książek, my (czyli blogerzy językowi i kulturowi zrzeszeni wokół TEGO bloga) po raz drugi postanowiliśmy przygotować błyskawiczną akcję- serię wpisów z książką jako wspólnym mianownikiem. Przez siedem marcowych dni uaktywniać się będą kolejne linki zabierające w podróż po świecie literatury z różnych krajów. 

Zapraszam do lektury!


W zeszłym roku podczas Tygodnia Książki pisałam o mojej ulubionej serii przenoszącej czytelnika w barwny świat Kaukazu- czyli książkach Wojciecha Góreckiego "Planeta Kaukaz", "Toast za przodków" i "Abchazja" (więcej TUTAJ). Tym razem zdecydowałam się na nieco inny rodzaj lektury, dzięki której lepiej możemy zrozumieć Gruzję i jej skomplikowaną historię- zarówno tę najnowszą, jak i tę sprzed wielu stuleci.