wtorek, 13 lutego 2018

Najromantyczniejsza gruzińska piosenka


Mamy połowę lutego. Baloniki w kształcie serc, zapachowe świece i pluszowe misie wdarły się siłą do naszej świadomości i ani myślą odpuścić. Rok temu wpisałam się w tę romantyczną atmosferę historią batumskiego "Pomnika Miłości" (TUTAJ), wcześniej pisałam też o niesamowitej anegdocie miłosnej przypisywanej gruzińskiemu malarzowi Pirosmaniemu (TUTAJ), a dziś..... dziś opowiem Wam o najromantyczniejszej gruzińskiej piosence.


"Suliko" (gruz. სულიკო) to piosenka, która jest dla mnie bardzo szczególna, bo przywołuje wiele miłych wspomnień. W wersji polskojęzycznej śpiewałam ją w chórze na długo przed tym, nim potrafiłam choćby zlokalizować Gruzję na mapie. A później usłyszałam ją w przepięknym gruzińskim wykonaniu podczas mojego pierwszego wieczoru w zimowym Tbilisi 2012. To musiał być znak!


Tekst piosenki powstał w 1895 roku, ułożył go uchodzący za twórcę współczesnego języka gruzińskiego poeta Akaki Cereteli (znajdziecie go w oryginale TUTAJ, a po polsku TUTAJ). Muzykę skomponowała Varinka Cereteli. Piosenka szybko stała się szlagierem, czemu trudno się dziwić, bo zawiera wszystko, czego potrzebuje potencjalny hit- ma miłą, wpadająca w ucho melodię, romantyczny tekst o drżącym sercu i jeźdźcu poszukującym pięknej Suliko... a do tego daje ogromne pole do popisu gruzińskiej polifonii. Posłuchajcie sami: 



A tu w wersji żeńskiej (nie mogę się zdecydować, która bardziej mi się podoba):





Miejska legenda głosi, że podobno "Suliko" należała do ulubionych piosenek Stalina. Faktem jest, że zyskała wielką popularność i przetłumaczono ją na kilkanaście języków (w tym hebrajski, chiński, rumuński i baskijski). Na język polski przełożył ją Aleksander Rymkiewicz. Najpiękniejszym, pełnym staroświeckiego czaru wykonaniem po polsku jest według mnie nagranie chóru "Czejanda" z lat 50-tych XX wieku. Później było już tylko gorzej, bo po licznych przeróbkach piosenkę zawłaszczyli m.in. Eleni- tworząc z niego pseudo-grecki skoczny taniec, a potem discopolowcy- w straszliwy sposób rujnując unikalny klimat gruzińskiej pieśni.





 
No nic, wracamy do bardziej klasycznych wykonań gruzińskich. Do wyboru, do koloru- różne epoki, różne style, mniej lub bardziej znane nazwiska (z Katie Melua włącznie), jest też wersja z napisami, a nawet do karaoke- każdy tu znajdzie coś dla siebie. Mnie swoją lekko odświeżoną, ale jednak nadal klasyczną interpretacją urzekła Lika Subitidze (trzeci film).  




 


 


 






Na koniec proponuję jeszcze jedno wykonanie. Nie mogłam się powstrzymać, po prostu muszę to zrobić - oto gruzińskie "Suliko" po chińsku!!!!!





4 komentarze:

  1. Zapomniałaś wspomnieć o Suliko w wykonaniu Sławy Przybylskiej:
    https://www.youtube.com/watch?v=BoSAp7hc5qQ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, nie zapomniałam. Po prostu nie podoba mi się ta wersja, brakuje mi w niej oryginalnego klimatu.

      Usuń
  2. Wspaniały wpis, cudowna piosenka.
    Zrobiłaś tylko jeden niewielki błąd, literówka ale jakże istotna, zwłaszcza dla osób nie znających gruzińskich imion. Napisałaś "Muzykę skomponował Varinka Cereteli" co sugeruje, że kompozytorem był mężczyzna, a nie piękna kobieta - Barbara/Varnika Machavariani-Tsereteli [ბარბარე /ვარინკა/ მაჭავარიანი-წერეთელი]
    A chińska wersja znakomita - idealnie oddaje tą własnie melodię stworzoną przecież do tak charakterystycznego dla Gruzji chóralnego śpiewu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjjj... faktycznie, wtopa, nie sprawdziłam. Natychmiast poprawiam. Jakoś mi tak "Varinka" męsko brzmiało (w stylu "Mamuka" albo "Lasza") i do głowy mi nie przyszło, że to kobieta. Ale to i lepiej, historia staje się jeszcze romantyczniejsza! Ogromne dzięki za zwrócenie uwagi, pozdrawiam!!!!

      Usuń