niedziela, 2 czerwca 2013

Zapomniani bohaterowie

W każdej co większej gruzińskiej wiosce znajduje się bardzo charakterystyczny pomnik- pomnik bohaterów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (dla wyjaśnienia: w terminologii radzieckiej Wielką Wojną Ojczyźnianą lub Narodową nazywano tę część II wojny światowej, w której ZSRR oficjalnie walczyło już w koalicji antyhitlerowskiej, czyli 1941-1945). W większości przypadków stan pomników jest opłakany, brakuje wielu elementów, gwiazdy i inne dekoracje rdzewieją, otoczenie zarasta chwastami. Niedawno mieliśmy okazję obserwować obchody Dnia Zwycięstwa i nawet wtedy nikt jakoś nie kwapił się z wiązankami pod pomniki, które jak się okazuje są teraz niewygodnym świadkiem nie tak odległych czasów. Cóż za kontrast ze współczesnymi cmentarzami, na których chowa się zmarłych w ostentacyjnym wręcz przepychu i dba o groby do przesady! 

























Bardzo przypomina mi to sytuację, która miała miejsce w Polsce po upadku poprzedniego systemu- pomniki i cmentarze żołnierzy radzieckich nagle stały się niewygodne i zaczęto je ignorować lub wręcz niszczyć. Bardzo to smutne, szczególnie, że tutaj w Gruzji niepamięcią okrywa się nie "obcych" żołnierzy, ale przede wszystkim swoich własnych. Według oficjalnych statystyk na frontach II wojny światowej, w tym na froncie kaukaskim, walczyło bowiem ok. 700 tys. Gruzinów, a 350 tys. zginęło, co na tamte czasy daje jakieś 10% tutejszego społeczeństwa. Kulminacją było chyba wysadzenie w powietrze pomnika bohaterów Wielkiej Wojny Ojczyźnianej w Kutaisi w 2009r., które spotkało się z wielką falą krytyki ze strony Rosji, a o którym przeczytać można TUTAJ - dla wyjaśnienia: oficjalnie pomnik ten zburzono, ponieważ stał w miejscu, gdzie zaplanowano postawienie nowego budynku parlamentu, cóż za przedziwny zbieg okoliczności......

Tak wyglądał pomnik w Kutaisi, (fotografię zapożyczyłam z TEJ strony)




P.S. Ciekawy artykuł dotyczący problematyki rosyjskich cmentarzy za granicą znaleźć można TUTAJ 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz