środa, 26 marca 2014

Milion purpurowych róż


Znacie rosyjską piosenkę Ałły Pugaczowej o milionie purpurowych róż? Jest to jej absolutnie największy hit brzmiący tak: 






Piosenka opowiada o malarzu, który bez pamięci zakochał się w aktorce i sprzedał dla niej wszystko, co posiadał, aby móc ofiarować jej milion purpurowych róż. Niestety, rzeczona aktorka nieszczególnie się tym przejęła i odjechała pociągiem w siną dal, a biedny artysta pozostał ze swoim milionem kwiatów....

Ja pamiętam tę piosenkę z czasów wczesnego dzieciństwa, jednak dopiero niedawno dowiedziałam się, że ta historia wydarzyła się naprawdę, co więcej wydarzyła się w Gruzji!
Malarzem, o którym mowa był gruziński artysta- samouk Niko Pirosmanaszwili znany jako Pirosmani. Urodzony w 1862 roku w rodzinie chłopów w Kachetii, poszedł na służbę do bogatych mieszczan w Tbilisi i tam dopiero nauczył się czytać i pisać. Potem został konduktorem na kolei, a jednocześnie rozwijał w sobie pasję do malarstwa. Jego obrazy powstawały w bardzo prymitywnym a jednocześnie mocno kolorowym stylu, ich główną tematyką były gruzińskie uczty, krajobrazy, postacie i zwierzęta, czyli rzeczy, które obserwował dookoła siebie Był na tyle biedny, że obrazami płacił za posiłki w restauracji czy towary sklepowe, w końcu zmarł w nędzy i jak to zwykle bywa dopiero dużo później jego twórczość została doceniona. Dzisiaj Pirosmani jest sztandarowym artystą gruzińskim, kopie jego obrazów spotkać można dosłownie wszędzie, a wielka ich kolekcja wisi w Muzeum Sztuk Pięknych w Tbilisi.



"Uczta trzech szlachciców"

"Baranek i stół wielkanocny"
"Rybak w czerwonej koszuli"

"Gruziński stół"
"Matka i syn"


Dokładnie nie wiadomo, kiedy wydarzyła się historia wielkiej miłości, i czy była ona prawdą, czy jedynie legendą. Według dostępnych informacji obiektem płomiennego uczucia Pirosmaniego stała się francuska aktorka, która na krótko odwiedziła jego miasto. Malarz popadł w taki zachwyt, iż sprzedał swój dom, a za uzyskane pieniądze zapełnił różami cały plac pod oknem hotelu, w którym zatrzymała się aktorka. Niestety, ta pozostała obojętna na jego uczucie, a i tak niebogaty Pirosmani w taki sposób doprowadził się niestety do bankructwa. I cóż, cała historia przeszłaby pewnie bez echa, gdyby nie wielki przebój Pugaczowej....





3 komentarze:

  1. Cześć! Dzięki za ciekawą historię, hit Pugaczowej oczywiście pamietam, ale jakoś mi nie przypadł do gustu.:)
    W kwestii kolorystycznej - kolor "алый" - tak jak w piosence "миллион алых роз" to nie purpurowy, a taki jaskrawo czerwony.

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Hm, ciekawa uwaga. Sprawdziłam w słownikach i oficjalnych tłumaczeniach, pytałam moją nauczycielkę rosyjskiego/gruzińskiego i wcale nie jestem mądrzejsza. "Ałyj" tłumaczony jest albo jako purpurowy albo jako szkarłatny. :( W każdym razie dziękuję za komentarz, będę czujna na przyszłość. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. szkarłat spoko ujdzie, natomiast purpura raczej nie;)
    wiki podpowiada kolorystycznie:):
    http://ru.wikipedia.org/wiki/%D0%90%D0%BB%D1%8B%D0%B9_%D1%86%D0%B2%D0%B5%D1%82

    Ale to nie jest chyba takie istotne. Ważne że brzmi. Milion purpurowych róż brzmi dobrze i robi wrażenie. Milion szkarłatnych róż...jakby gorzej...Podobnie Milion czerwonych róż - zbyt zwyczajnie.;) hm...poza tym nie każdy kojarzy kolor szkarłatny tak samo, podobnie zresztą jak purpurę, ale "purpura" brzmi bogato i o to chyba chodzi.
    Pozdrowienie kolorystyczne!

    OdpowiedzUsuń