Za polskim oknem ostatnie promienie lata, a ja wracam do ciepłych gruzińskich klimatów za pośrednictwem piosenki. I to nie byle jakiej piosenki, bo najsłynniejszego polskiego utworu nawiązującego do Gruzji, czyli "Batumi" zespołu "Filipinki" z 1963 roku. Piosenka była ogromnym hitem tamtego lata i wygrała Plebiscyt Polskiego Radia na najpopularniejszą piosenkę roku 1963. A brzmiała tak:
W Gruzji była natomiast Natalia Lesz, która w 2011 roku postanowiła piosenkę o Batumi poddać liftingowi. Stało się to zresztą z nie byle jakiej okazji, bo na zaproszenie ministra gospodarki i rozwoju Gruzji, który zaproponował artystce "pomoc w przypomnieniu Polakom, jak pięknym krajem jest Gruzja" (cały wywiad: TUTAJ). Zaproszenie do Gruzji zostało przyjęte, piosenka i teledysk nagrane, a na planie odwiedził Natalię Lesz sam Mikhael Saakashvili, ówczesny gruziński prezydent. W podziękowaniu za wkład w rozwój Gruzji piosenkarka otrzymała nawet honorowe obywatelstwo tego kraju.
Toast z prezydentem to nie byle co! (źródło: internet) |
Czy warto było poprawiać kultową piosenkę? Dla mnie wersja "Filipinek", choć niemodna i naiwna, ma w sobie to "coś", co wpada do ucha i serca. Jej zliftingowanie to już tylko profesjonalny "projekt muzyczny", któremu tego nieuchwytnego "czegoś" niestety zabrakło. A Wam która wersja bardziej się podoba? Dziewczęco-subtelna "Filipinek", czy przebojowa Natalii Lesz?
Filipinki to Filipinki - komu udało się powtórzyć, choćby cyfrowo, ten zestaw głosów?
OdpowiedzUsuńHyh...
A Batumi wtedy i dziś - to nie tylko dwa różne miasta, ale i odmienne światy, nie tak? Aby?
Kiedyś hmmmmm... szczyt marzeń? - dziś promocyjna piosneczka epatująca nudnym i powtarzalnym wyuzdaniem_na_potrzeby_promocji. Jak wiele innych.
Kalka.
Marna.
[No ale ja z pokolenia "Filipinek" ;-) ...BEZ URAZY]
PS.
Herbacianych pól po upadku "Imperium" tam już niewiele. Wiem, bom właśnie dziś oglądał reporataż ...i i i TYLKO myślałem o autorce bloga = WSZYSTKO się zgadzało :D Niepotrzebnie go kręcili, mogli dać link ;p
O to, to !!!!!! I po co było "ulepszać", no po co?????
OdpowiedzUsuńJa nie z pokolenia Filipinek ale mam taki "niedzisiejszy" gust muzyczny i stara wersja zdecydowanie mocniej do mnie przemawia. Stara wersja Batumi, ta z herbacianymi polami, też pewnie by do mnie mocniej przemówiła niż dzisiejsza...
A co do PS- po raz kolejny mnie zawstydzasz, ale dziękuję, to miłe!
Tu żem zerknął co by Filipinek posłuchać ;-)
OdpowiedzUsuńTeż sobie posłucham, a co! :)
Usuń